Molestował dzieci. Rodzice mu ufali
Oskarżony - mieszkaniec Złotoryi utrzymuje się z renty, zasiłku z MOPS oraz zbierania surowców wtórnych ze śmietników. Zna on ojca dziewczynki urodzonej w czerwcu 2010 r. Kiedyś byli sąsiadami.
- W ostatnich dwóch latach oskarżony często odwiedzał rodziców dziewczynki w czasie weekendów. Zostawał wówczas na noc - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - W dwupokojowym mieszkaniu spał w pokoju córek. Wykorzystując to, że rodzice dziewczynki mieli do niego zaufanie i często korzystali z jego opieki nad dzieckiem w okresie od początku sierpnia 2012 r. do dnia 12 sierpnia 2014 r. kilkakrotnie doprowadzał 4-latkę do poddania się innym niż obcowanie płciowe czynnościom seksualnym.
Oskarżony odwiedzał również rodzinę 7-letniej drugiej dziewczynki. Jak ustalili śledczy, przywoził im przydatne rzeczy znalezione na śmietnikach.
- W okresie letnich wakacji 2014 roku, tj. od dnia 28 czerwca do dnia 12 sierpnia 2014 r. ww. w czasie nieobecności dorosłych opiekunów kilkakrotnie molestował dziewczynkę. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce 12 sierpnia 2014 r., kiedy to zachowanie oskarżonego zauważyły babcia i ciocia dziewczynki - dodaje Łukasiewicz. - Tego samego dnia matka dziecka powiadomiła policję. Następnego dnia do komendy zgłosiła się matka 4-o latki i także zawiadomiła o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
W czasie przesłuchania przed sądem obie dziewczynki potwierdziły, że były molestowane. Przesłuchany w charakterze podejrzanego złotoryjanin nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Z uwagi na uzasadnione wątpliwości co do stanu poczytalności zarządzono jednorazowe badania psychiatryczne.
- Biegli stwierdzili u oskarżonego deficyt intelektualny, obniżenie sprawności funkcji poznawczych, wnioskowania, planowania, przewidywania, rozumienia sytuacji społecznych. Oskarżony nie jest zdolny do prawidłowych relacji interpersonalnych, utrzymywania związków emocjonalnych i relacji partnerskich - wyjaśnia rzeczniczka prokuratury. - Kontrola sfery popędowej jest u niego niska; dąży on do zaspokojenia popędu w sposób dla siebie najłatwiejszy. Zdaniem opiniujących działania oskarżonego były wynikiem obniżonej sprawności intelektualnej, obniżenia zdolności do kontroli emocji, braku empatii i płytkiego rozumienia norm społeczno-prawnych. Z powodu powyższych zaburzeń oskarżony miał ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia czynów
i pokierowania swoim postępowaniem.
Dodatkowo lekarz seksuolog stwierdził u oskarżonego zaburzenia preferencji seksualnych. To one skutkowały podjęciem przestępnych zachowań wobec dzieci.
63-latkowi za molestowanie małoletnich poniżej 15 roku życia grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na ograniczoną poczytalność w chwili czynu sąd może, lecz nie musi, zastosować wobec sprawcy nadzwyczajne złagodzenie kary albo kary łagodniejszego rodzaju, co przy molestowaniu małoletnich oznacza możliwość orzeczenia kary w wymiarze do 2 lat pozbawienia wolności.
Molestował dzieci. Rodzice mu ufali
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?