Nie ma zgody rządu na zmianę granic administracyjnych powiatu lubańskiego i lwóweckiego. Chcieli tego samorządowcy i mieszkańcy miasta i gminy Gryfów, którzy już ponad rok temu rozpoczęli procedurę administracyjną w tej sprawie.
Gryfów przynależy dziś do powiatu lwóweckiego i to się nie zmieni, bo Rada Ministrów w rozporządzeniu o nowelizacji granic miast, gmin, powiatów i utworzeniu nowych jednostek samorządowych zupełnie nie odniosła się do wniosku Gryfowa. To zaś oznacza, że nie został on pozytywnie rozpatrzony. - Godzimy się z tym i będziemy dalej współpracować z powiatem lwóweckim - zapowiada Olgierd Poniźnik, burmistrz Gryfowa. - Nie planujemy też żadnych kolejnych wystąpień w tej sprawie. Nie w tej kadencji samorządu i rządu - dodaje. Jak tłumaczy, Rada Ministrów, a ta Rada Ministrów w szczególności, bardzo rzadko daje przyzwolenie na zmiany granic administracyjnych. Dlatego, przynajmniej do kolejnych wyborów, pomysł trzeba zarzucić.
Nieco zawiedziony jest także Walery Czarnecki, starosta lubański. - Co było przyczyną odrzucenia wniosku, nie wiem, bo RM nie uzasadnia takich decyzji. Jeżeli jednak będzie taka wola mieszkańców miasta i gminy Gryfów, to my będziemy oczekiwać ponownego złożenia wniosku i próby przejścia do powiatu lubańskiego - komentuje. - My ze swej strony zawsze chętnie witamy inicjatywy, które będą dobrze służyły mieszkańcom. A każde wzmocnienie powiatu jest na pewno dobre - dodaje.
Przed złożeniem wniosku o zmianę granic w mieście i gminie Gryfów przeprowadzone były konsultacje społeczne w tej sprawie. Wzięło w nich udział ok. 30 proc. mieszkańców, ponad 2,5 tys. osób, z których większość opowiedziała się za zmianą powiatu. A powodem całego zamieszania był spór ze starostwem w Lwówku o przyszłość szpitala w Gryfowie.
Czy warto zmieniać granice administracyjne miast, gmin i powiatów?
Czy są z tego korzyści, czy chodzi tylko o ambicje samorządowców?
Podyskutuj na forum
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?