To była jedna z największych nielegalnych fabryk papierosów w Polsce. Śledczym udało się udowodnić, że wyprodukowano tam co najmniej 5 milionów sztuk papierosów, choć nieoficjalnie przyznają, że tak naprawdę ta liczba może być kilka razy większa.
Koszt produkcji jednej paczki wynosił tam niespełna 2 złote. Sprzedawano ją potem pod szyldem dobrej marki za cenę wyższą 3-4 razy. Przestępcy zarobili krocie na tym procederze, a Skarb Państwa stracił ok. 30 mln zł.
Prokuratura Okręgowa w Świdnicy oskarżyła 22 osoby o produkcję papierosów, podrabianie znaków towarowych, nieopłacanie akcyzy i nielegalną sprzedaż na terenie całej Europy. To głównie mieszkańcy Dolnego Śląska i województwa lubuskiego, ale są wśród nich również Niemiec i Ukrainiec.
Dwóch spośród oskarżonych dodatkowo usłyszało zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, a 14 osób - działności w tej grupie.
Śledztwo w tej sprawie trwało ponad trzy lata, bo m.in. nie-zbędna była międzynarodowa pomoc prawna.
Przypomnijmy. W 2008 roku sudecka straż graniczna weszła do fabryki, którą obserwowano przez wiele tygodni.
- W środku w najlepsze trwała produkcja. Znajdowały się tam nowoczesne, w pełni zautomatyzowane linie produkcyjne oraz komponenty do produkcji papierosów. Były też magazyny służące do przechowywania gotowych już do sprzedaży paczek papierosów - mówi Renata Sulima, rzecznik prasowy komendanta Sudeckiego Oddziału Straży Granicznej.
Grupa miała doskonałe kontakty z przestępcami w całej Europie, dlatego papierosy trafiały głównie na tamten rynek. W Polsce sprzedawano niewielkie ilości.
Oskarżonym grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?