Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adrian Zieliński piąty na mistrzostwach świat

Adam Szczęśniak
- Adrian plan minimum wykonał, zdobył sporo punktów do klasyfikacji olimpijskiej, ale biorąc pod uwagę miejsce i wynik, chwalić go nie ma za co - podsumował Szymon Kołecki, prezes PZPC.
- Adrian plan minimum wykonał, zdobył sporo punktów do klasyfikacji olimpijskiej, ale biorąc pod uwagę miejsce i wynik, chwalić go nie ma za co - podsumował Szymon Kołecki, prezes PZPC. archiwum
Przed występem w MŚ w Houston (USA) Adrian Zieliński z Tarpana Mrocza był klasyfikowany na 5. miejscu. Na pomoście potwierdził te prognozy.

Adrian Zieliński i jego brat Tomasz wczoraj późnym wieczorem naszego czasu rywalizowali o dobre lokaty i punkty dla reprezentacji w kat. do 94 kg.

Adrian był 5. i zdobył aż 21 punktów, Tomasz zajął 11. lokatę i wzbogacił dorobek o 15 pkt. Polska zajmuje na razie 15. lokatę ze 116 pkt. czyli ma 4 kwalifikacje olimpijskie do Rio de Janeiro. Gra toczy się jednak o piątą kwalifikację, ale do 12. lokaty, która ją gwarantuje, traci 20 pkt. Wszystko zatem w rękach naszych najcięższych, którzy powalczą w piątek i sobotę.

Tomasz Zieliński spisał się poniżej oczekiwań. Zaliczył tylko dwa pierwsze boje - w rwaniu na 170 i podrzucie na 205 (palił 174 i 212), co dało mu 375 kg w dwuboju. Większe emocje zafundował Adrian, ale na dobrą sprawę w wyższej kategorii, w której startuje 2. sezon, z takimi ciężarami nie ma co marzyć o medalach w MŚ czy IO.

Zaliczył 4 z 6 podejść. Pewnie rwał 173 i 177 kg, spalił 180. W podrzucie zaliczył 208 i 214, ale 218 okazało się ponad siły. W sumie 391 kg, nieco poniżej rekordu życiowego czy choćby ubiegłorocznych MP (177+215 - 392). Widać było, że Adrian pierwsze podejścia miał asekuracyjne, bojąc się fatalnej przygody z MŚ w Ałmaty, gdy nie zaliczył rwania. Nawet gdyby podniósł o te 7 kg więcej, nie poprawiłby swojej pozycji. Potencjalne 398 kg uzyskał 4. Białorusin Aliaksandr Wenskel, ale był lżejszy od Polaka.

Walka o medale rozegrała się z kolei na niebotycznych dla braci Zielińskich ciężarach. Wygrał Białorusin Waleryj Stralcow - 405 kg w dwuboju (175+230) przed dwoma Kazachami: Almasem Uteszowem - 402 (172+230) i Zasułanem Kydyrbajewem - 399 (178+221). Ta trójka była poza zasięgiem.

Warto dodać, że Zielińskim niespodziewanie ubyło dwóch rywali. Rwania na 173 kg nie zaliczył Chińczyk Lin, z kolei Litwin Didzbalis, który za trzecim razem wyrwał 180 kg i wyprzedzał Polaków, w podrzucie trzykrotnie spalił 215 kg.

Przypomnijmy, że Adrian to wciąż światowa czołówka. Był mistrzem świata do 85 kg w Antalyi w 2010 r., rok później w Paryżu zdobył brąz, a w 2012 r. został w Londynie mistrzem olimpijskim. W 2013 r. w MŚ był 4., w 2014 nie zaliczył dwuboju, ale powetował to sobie tytułem mistrza Europy w Tel Awiwie, już w kategorii do 94. Ma talent i ciężko pracuje, jest pewniakiem na wyjazd do Brazylii. Wszystko przed nim!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naklonadnotecia.naszemiasto.pl Nasze Miasto