Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bielscy posłowie o UE: byliśmy potrzebni, by zbierać truskawki

KLM
Łukasz Klimaniec
Wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed i poseł Grzegorz Puda na wtorkowej konferencji przedstawili program swojego ugrupowania w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Te wybory są bardzo ważne w kontekście Parlamentu Europejskiego, ale i naszego kraju. Mamy nadzieję, że będą przełomowe - ocenił wiceminister Szwed.

Podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami wiceminister Szwed i poseł PiS Grzegorz Puda przedstawili program swojego ugrupowania w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Te wybory są bardzo ważne - w kontekście Parlamentu Europejskiego, ale i naszego kraju. Mamy nadzieję, że będą przełomowe i doprowadzą do sytuacji, że w Parlamencie Europejskim zmieni się układ sił i takie kraje, jak Polska, będą traktowane podmiotowo, a nie przedmiotowo, jak tego doświadczamy w ostatnich latach – zaznaczył Szwed.

Wiceminister podkreślił, że stanowisko ugrupowania w sprawie wprowadzenie euro jest jednoznaczne.
- Mówimy stanowcze "nie". Nasz kraj nie jest przygotowany do wprowadzenia waluty euro, stąd nasze twarde stanowisko. Doświadczenia pokazują, że kraje, które do strefy euro wchodziły nieprzygotowane, straciły na tym. Najważniejszy jest interes naszego kraju w ramach UE. Jeśli nie jesteśmy gospodarczo przygotowani, nie możemy podejmować takich decyzji - wyjaśnił wiceminister.

Nawiązał do programu swojego ugrupowania. Podkreślił, że nie ma zgody na masowe wpuszczanie imigrantów do Polski. Zwrócił uwagę na możliwość kupowania towarów taj samej jakości, co w innych krajach oraz szacunek do wyznawanych wartości.

– Nie chcemy, żeby ktoś narzucał nam rozwiązania, które są sprzeczne z naszymi wyznawanymi wartościami – dodał wiceminister Szwed. Zaznaczył, że wartością UE jest wspólnota i budowanie tej wspólnoty. – Jeśli zaprzepaścimy szansę, jaką jest budowanie wspólnoty równych szans, to Unia Europejska nie będzie tym, o czym wszyscy myślimy i marzymy – dodał wiceminister.

Grzegorz Puda, poseł PiS z Bielska-Białej stwierdził, że jeszcze niedawno sytuacja w Polsce wyglądała tak, że młodzi ludzie wyjeżdżali za granicę w poszukiwaniu pracy. Teraz ta sytuacja zmieniła się.

- Młodzi ludzie mniej chętnie wyjeżdżają za granicę, bo warunki pracy w Polsce zmieniły się na lepsze – podkreślił. - Byliśmy na Zachodzie potrzebni, by zbierać truskawki, kalafiory, szparagi i ogórki. Osobiście też byłem w pracy na Zachodzie. Polacy jeszcze byli przydatni w fabrykach, gdzie wykonywali te najgorsze z prac. Nasza reprezentacja do Parlamentu Europejskiego musi nam pomóc utrzymać to, co się w Polsce zmienia, by Polska stawała się silną gospodarką i krajem. Nie możemy pozwolić, żeby Polacy byli traktowani, jako wyrobnicy, którzy pracują na gorszych stanowiskach w Unii Europejskiej. Jeśli chcą wyjeżdżać, niech pracują na równych prawach i tych samych stanowiskach co koledzy z zachodniej strony granicy - zaznaczył poseł Puda.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bielscy posłowie o UE: byliśmy potrzebni, by zbierać truskawki - Bielsko-Biała Nasze Miasto

Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto