Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Call of Juarez. The Cartel: Gangi i Dziki Zachód [trailer]

Arek Gołka
Arek Gołka
kadr z gry "Call of Juarez: The Cartel"
kadr z gry "Call of Juarez: The Cartel" mat. prasowe
Latem ukaże się trzecia część popularnej gry "Call of Juarez" wrocławskiego studia Techland. Będzie ją można kupić w 55 krajach świata.

Będzie to już trzecia część gry z serii "Call of Juarez" z rodziną McCall w roli głównej, tym razem o podtytule "Tha Cartel" (czytaj też: Western z Wrocławia podbija świat). W porównaniu z poprzednimi częściami zajdą jednak zasadnicze różnice. Zmieni się przede wszystkim sceneria gry, gdyż jej akcja rozgrywać się będzie na Dzikim Zachodzie, ale przeniesionym w czasy współczesne. Zamiast koni, rewolwerów i gangów koniokradów pojawią się więc samochody, karabiny maszynowe i kartele narkotykowe. Kolejnymi nowościami będą ulepszony silnik graficzny - Chrome Engine 5 oraz tryb kooperacji dla trzech graczy. Dalej pozostanie to jednak stara, dobra "strzelanka".  

- Aby móc konkurować z tytułami na rynkach zagranicznych i powtórzyć sukces poprzednich części, musieliśmy dołożyć wszelkich starań, aby "Call of Juarez: The Cartel" była grą na najwyższym poziomie  – mówi Paweł Zawodny, producent gry. - Nad końcowym efektem przez wiele miesięcy pracowało ponad 100 osób w Polsce, kilkudziesięciu specjalistów ds. kontroli jakości w studiu Ubisoft Romania oraz kilkanaście osób w centrali firmy Ubisoft, znanego producenta gier.

Gracze do dyspozycji będą mieli trzech bohaterów: Bena McCall z rodu rewolwerowców, agentkę FBI Kim Evans oraz Ediego Querra, agenta DEA o meksykańskich korzeniach. Ich zadaniem jest rozpracowanie i zniszczenie potężnego kartelu narkotykowego z siedzibą w Juarez, który wysadził w powietrze budynek jednej z amerykańskich agencji antynarkotykowych. Rozgrywka będzie podzielona na 15 misji. Gracze mogą liczyć na przeżycie jedynej w swoim rodzaju podróży po USA i nie tylko - od "Miasta Aniołów", aż po Juarez w Meksyku.

kadr z gry kadr z gry

Jedną z najnowszych, obok "Dead Island" (czytaj: Międzynarodowa strona gry Dead Island na Facebooku robi furorę), produkcji Techlandu zachwala Caroline Stevens, EMEA brand director w Ubisoft.

- To przepełniona akcją rozgrywka z mocną fabułą, interesującymi postaciami i wieloma opcjami. Gra przeniesie najlepsze elementy Dzikiego Zachodu do czasów współczesnych, jednocześnie zaskakując odważną, wciągającą historią - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto