Wzorem dużych miast, takich jak Jelenia Góra, Legnica czy Wałbrzych, coraz mniejsze gminy sięgają po niezawodne sposoby powiadamiania mieszkańców o zagrożeniach. Gdy dzieje się coś złego, wysyłają do ludzi esemesy.
Systemy powiadamiania od niedawna działają w Lwówku Śląskim, Mirsku i Gryfowie Śląskim. W bazie tego ostatniego miasta zarejestrowało się już ok. 250 mieszkańców. - Na razie nie musieliśmy wysyłać wiadomości o niebezpieczeństwach - mówi Andrzej Tartak z Urzędu Gminy i Miasta w Gryfowie. - Ale system będzie pomocny choćby do tego, by zmobilizować mieszkańców do pomocy przy usypywaniu wałów.
Od listopada ubiegłego roku usługa SMS Info działa też w Bogatyni, którą sierpniowa powódź spustoszyła najbardziej na Dolnym Śląsku. Jak przyznaje Marcin Kiersnowski z magistratu, cieszy się to coraz większą popularnością. W tej chwili z systemu powiadamiania korzysta już ponad 1,4 tys.
osób.
- Czuję się bezpieczniej, gdy wiem, że ostrzegą mnie, gdy rzeka Miedzianka zacznie niebezpiecznie przybierać - chwali system pani Janina, powodzianka z Bogatyni. Podobny system uruchomiła kilka dni temu również gmina Polkowice.
SMS powiadomi ludzi nie tylko o powodzi, ale również o wielkim wietrze, śnieżycy czy gołoledzi. Aby zarejestrować się do systemu, trzeba wysłać wiadomość z odpowiednim komunikatem pod wskazany przez samorządy numer. Informacje, jak to zrobić, znajdą mieszkańcy na stronach internetowych urzędów.
Tą drogą będą wysyłane informacje nie tylko o kataklizmach, ale także o imprezach kulturalnych i ważnych wydarzeniach w gminie. Z możliwości otrzymywania informacji na telefon komórkowy skorzystała m.in. Maria Sosnowska, sołtys Młyńska. - Zachęcam mieszkańców do tego samego - mówi pani sołtys.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
