Górnik PWSZ Wałbrzych - MKS Kluczbork 2:0

Piłkarze drugoligowego Górnika PWSZ Wałbrzych pokonali na swoim boisku 2:0 MKS Kluczbork. To kolejny udany występ podopiecznych trenera, Roberta Bubnowicza, którzy na wiosnę nie przegrali jeszcze meczu i nie stracili gola. Tym razem przeciwnik postawił wałbrzyszanom trudne warunki. Zespół z Kluczborka walczył w Wałbrzychu twardo i ambitnie. W 43. minucie gola dla Górnika PWSZ strzelił jednak Michał Łaski, a w 53. minucie wynik spotkania ustalił Marcin Orłowski. Goście nie zdołali pokonać świetnie spisującego się Damiana Jaroszewskiego, pomimo że od 83. minuty grali w przewadze, bo czerwona kartkę dostał Roman Maciejak.

Gospodarze wyszli na boisko w składzie:Jaroszewski, G. Michalak, Wojtarowicz, Łaski, Sawicki, Rytko, Wepa, Morawski, Maciejak, Zinke, Orłowski. MKS rozpoczął pojedynek jedenastką: Abramowicz, Orłowicz, Dymkowski, Ganowicz, Glanowski, Kaczmarek, Niziołek, Hober, Swędrowski, Pajączkowski, Burski.
Przez pierwszy kwadrans pojedynku trwała „wymiana ciosów", ale akcje nie były na tyle groźne, aby poważnie zagroziły bramkarzom.
Po półgodzinie gry był ciągle remis 0:0. W ostatnich kilku minutach goście przeprowadzili jednak kilka, groźnych akcji.Udanie interweniował Damian Jaroszewski.
Po 45. minutach, wyrównanego pojedynku prowadzili jednak gospodarze. W 43. min kontratak Górnika PWSZ udanie wykończył Michał Łaski
Na początku drugiej połowy Górnik PWSZ Wałbrzych prowadził już na swoim boisku z MKS-em Kluczbork 2:0. W 53. min. gola dla wałbrzyszan strzelił Marcin Orłowski
W 81. minucie trener Górnika PWSZ dokonał pierwszej zmiany. Za Daniela Zinke wszedł Dominik Radziemski. Gospodarze nadal prowadzili 2:0, ale odczuwali już trudy pojedynku i wyraźnie opadli z sił
W 83. min. czerwoną kartkę dostał Roman Maciejak i Górnik PWSZ ostatnie minuty meczu grał w osłabieniu
Kolejne zmiany w zespole Górnika PWSZ. W 87. min. za Orłowskiego wszedł Moszyk, a w 89. min za Rytkę - Orzech. Wynik nie uległ zmianie
93. min. Koniec meczu - Górnik PWSZ wygrał 2:0