Święto Czekolady to imprezy, organizowana od kilku lat przez Burmistrza Miasta Bogdana Kożuchowicza oraz ZPC Śnieżka S.A., znanego, świebodzickiego producenta słodyczy, w tym jedynych i niepowtarzalnych Michałków.
- Kochani, cieszę się bardzo, że jest nas tutaj tak wiele, przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji, pogoda także została zamówiona, więc życzę wszystkim udanej zabawy. Świebodzice są dzisiaj słodką stolicą Polski – mówił burmistrz Bogdan Kożuchowicz.
Pierwsza niespodzianka czekała nas już podczas oficjalnego otwarcia najsłodszego festynu w regionie – to premiera nowego produktu Śnieżki – Krówki Świebodzickiej. Pomysł na produkt, promujący nasze miasto, pojawił się już rok temu podczas spotkania szefów firmy z burmistrzem Bogdanem Kożuchowiczem.
- Firma Śnieżka i jej sztandarowy produkt, czyli Michałki, od lat wspaniale promują Świebodzice, jestem przekonany, że Krówka Świebodzicka będzie kolejnym takim właśnie produktem lokalnym, który będzie nie tylko świetnie smakował, ale także rozsławiał nasze miasto – podkreśla burmistrz Bogdan Kożuchowicz.
- Jesteśmy częścią Świebodzic, czujemy się związani z tym miastem, dlatego z dumą prezentujemy nowy produkt, czyli Krówkę Świebodzicką - mówił Wiceprezes Śnieżki Maciej Wójcik.
Świebodziczanie zostali od razu poczęstowani nowym smakołykiem w charakterystycznym, niebieskim opakowaniu, które nawiązuje do barw miasta. Słodkości było zresztą więcej, bo można było zajadać nie tylko Krówki i Michałki, ale także kosztować płynnej czekolady, serwowanej na stoiskach zakładu prosto z czekoladowych fontann.
A na scenie i parkowych trawnikach można było m. in. obejrzeć pokaz teakwon-do w wykonaniu szkoły Taipan, była zumba dla dzieci, występ taneczny maluchów z Miejskiego Domu Kultury; przejażdżki na kucykach, budowanie z wielkich klocków, mini golf, gigantyczne bańki mydlane czy zabawy z wesołymi maskotkami. Bardzo podobały się eksperymenty chemiczne przygotowane specjalnie dla najmłodszych. A prawdziwym przebojem tegorocznego święta było spotkanie z Julką Cymbaluk,
zwyciężczynią II edycji kulinarnego show Master Chef Junior. Rezolutna 12-latka z Wrocławia przygotowała na scenie mus czekoladowy, odpowiadając przy okazji na pytania od publiczności, dotyczące udziału w programie, zainteresowań, itd. Dowiedzieliśmy się m. in., że Julka nie tylko dobrze gotuje, ale także uprawia akrobatykę sportową i szermierkę.
Czy było trudno w programie? – pytały dzieci. – No, jak ktoś nie umie gotować, to pewnie było trudno – odpowiedziała dowcipnie Julka, a potem chętnie pozowała do zdjęć i rozdawała autografy.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?