Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kluczowy zawodnik opuszcza Górnika Zabrze! Japończyk nie jedzie na turniej do Niemiec. Daisuke Yokota na celowniku Belgów

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
Daisuke Yokota (z lewej) wiosną może już nie grać w Górniku Zabrze.
Daisuke Yokota (z lewej) wiosną może już nie grać w Górniku Zabrze. Adam Jankowski
Górnik Zabrze w niedzielę 14 stycznia weźmie udział w dwóch turniejach halowych. Jeden odbędzie się w niemieckim Gummersbach, a drugi w Katowicach - Spodek Super Cup. Daisuke Yokota był awizowany w składzie na turniej w Niemczech, ale w sobotę klub z Roosevelta ogłosił, że Japończyk tam nie pojedzie, co wiążę się z jego transferem do innego klubu!

Daisuke Yokota w rundzie jesiennej był bardzo ważnym ogniwem Górnika. Japończyk zagrał w 18 meczach PKO Ekstraklasy, w każdym z nich wychodząc w podstawowym składzie. Zdobył 7 bramek. Jego bardzo dobra postawa została zauważona przez skautów innych klubów.

W sobotę 13 stycznia 2024 roku Górnik Zabrze ogłosił:

"Zmiana w kadrze na turniej w Gummersbach. Daisuke Yokotę zastąpił Mateusz Chmarek. Japończyk został w Zabrzu, ponieważ Klub prowadzi rozmowy dotyczące transferu piłkarza. O ewentualnych decyzjach będziemy informować w najbliższych dniach".

Według nieoficjalnych informacji portalu sportowefakty.wp.pl Yokotę chce pozyskać czołowy belgijski klub - Gent. Japończyk ma ważny kontrakt w Górniku Zabrze do czerwca 2026 roku (przedłużył umowę w grudniu). Jego wartość rynkowa, według niemieckiego Transfermarkt, to 1 mln euro.

"Drużyna z Jupiler Pro League oferuje nieco ponad dwa miliony euro. 30 procent z tej sumy przypadnie łotewskiej Valmierze, która wcześniej sprzedała atakującego do Zabrza za zaledwie 30 tysięcy euro. Jeśli nie dojdzie do żadnych zawirowań, to Górnik zarobi około 1,5 miliona euro" - informują transfery.info.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto