Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Listy pogrążyły włamywacza

(WIK)
Złodziej wpadł, bo przestępstwem chwalił się konkubinie Rusza nowe śledztwo w sprawie jednego z największych rabunków w regionie jeleniogórskim. Złodzieje w noc sylwestrową w 2006 roku z domu wczasowego Magnolia w ...

Złodziej wpadł, bo przestępstwem chwalił się konkubinie
Rusza nowe śledztwo w sprawie jednego z największych rabunków w regionie jeleniogórskim. Złodzieje w noc sylwestrową w 2006 roku z domu wczasowego Magnolia w Świeradowie-Zdroju ukradli sejf z pieniędzmi i biżuterią.

– Tomasz S. chwalił się potem kolegom z aresztu, że trafił mu się złoty strzał – mówi Maciej Prabucki, szef Prokuratury Rejonowej w Lwówku Śląskim.
W sejfie było około 175 tys. zł w gotówce oraz dolary i biżuteria warte prawie 75 tys. zł. Skrytka była wbudowana w ścianę w domu wczasowym Magnolia w Świeradowie-Zdroju. Były to oszczędności właściciela ośrodka.
Złodzieje wyrwali niewielki metalowy sejf ze ściany. Lubańscy policjanci trafili na trop Tomasz S. z Mirska. Wtedy podejrzany o włamanie wszystkiemu zaprzeczał. Po kilku miesiącach umorzono śledztwo z powodu braku dowodów.
Mimo to policjanci nie przestali prowadzić operacyjnych działań. Kilkakrotnie przeszukiwali mieszkanie konkubiny Tomasza S., Małgorzaty J., i jego znajomego Piotra D. To u niego znaleziono listy Tomasza S., które pisał m.in. do konkubiny z jeleniogórskiego aresztu śledczego. Ich treść była jednoznaczna.
– Przestępca straszył w nich, że ujawni, że kobieta wiedziała o włamaniu i milczała – mówi Maciej Prabucki, prokurator rejonowy w Lwówku Śląskim.
Na jaw wyszło także to, że za zrabowane pieniądze Tomasz B. kupił dom nad jeziorem w Złotnikach Lubańskich. Ponadto handlował skradzioną biżuterią. Dzięki nowym dowodom lwówecka prokuratura po prawie roku wznowiła śledztwo. W najbliższych dniach przesłuchany zostanie Tomasz S., który do aresztu trafił za nielegalne posiadanie broni. Za rabunek dużej kwoty pieniędzy grozi mu nawet dziesięć lat więzienia. Podobnie jak jego kompanowi Mariuszowi P. z Mirska, który jest podejrzany o współudział. Natomiast Tadeusz B. będzie odpowiadał za fałszywe zeznania, paserkę i zakup na swoje nazwisko domku nad jeziorem. Za kraty może trafić na pięć lat. Małgorzacie J. jeszcze nie postawiono zarzutów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lwowekslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto