Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Kto finansuje billboardy Myrdy

Agata Grzelińska
Piotr Krzyżanowski
Kilka dni temu Lubin i okolice zalały billboardy z hasłem "Stop prywatyzacji KGHM" i adresem strony internetowej. Czujni kontrkandydaci z innych partii zawiadomili nas o tym, że kandydat na senatora z komitetu wyborczego Rafała Dutkiewicza zaczyna kampanię od łamania prawa.

Jarosław Krauze, szef sztabu wyborczego KWW Rafał Dutkiewicz, był zaskoczony informacją o billboardach.

- Jeżeli nie jest napisane, że są finansowane przez komitet wyborczy, to błąd. Zaraz to sprawdzę - zapewniał Krauze i dodał: - Ustaliliśmy, że wszystkie materiały wyborcze przechodzą przez moje ręce, a ja nic o tym nie wiem.

Wczoraj, kiedy robiliśmy zdjęcia, na billboardach doklejony był pasek z informacją, że są finansowane przez komitet wyborczy. Kiedy go doklejono?
Sam Adam Myrda nie zaprzecza, że najpierw pojawiła się wersja bez informacji o finansowaniu billboardów.

- Jak każdy obywatel, mam prawo niepokoić się tym, co się stanie z Polską Miedzią - mówi Adam Myrda. - Tym bardziej że jestem przewodniczącym rady powiatu, a z KGHM związanych jest ok. 80 procent mieszkańców. Jestem też przewodniczącym Solidarności w PeBeKa. Losy KGHM żywo mnie interesują.

Na pytanie, kto zapłacił za billboardy, kandydat na senatora odpowiedział: - Ja, Adam Myrda.

Gdy opowiadamy o zirytowaniu Jarosława Krauzego i o doklejonym pasku, Adam Myrda odsyła nas do komitetu wyborczego i dodaje: - Do chwili rejestracji, przed kampanią wyborczą pan Krauze nic do tego nie ma.

Adam Myrda wczoraj złożył papiery w legnickiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego. Kampanią kandydata na senatora z Lubina zajmuje się jego syn Tymoteusz Myrda. Zaznacza, że billboardy są, a przynajmniej były do chwili rejestracji, kampanią informacyjną. Zapewnia też, że... nalepki z tekstem o źródle finansowania naklejone były od razu.

- Wiem, co zamawiałem i za co zapłaciłem - mówi Tymoteusz Myrda i wyjaśnia: - Mimo że do chwili zarejestrowania według nas to nie są materiały wyborcze, okleiliśmy je po to, by były chronione prawnie. Mamy limity i się ich trzymamy - dodaje Myrda.

Zapewnia też, że ustalał wszystko z wrocławskim sztabem, choć może nie osobiście z Jarosławem Krauzem. Niby sensowne tłumaczenie, ale zastanawia jedno: dlaczego Tymoteusz Myrda zlecił klejenie billboardów i nalepek, co prawdopodobnie zwiększyło koszty, bo i materiał dodatkowy i roboty więcej, zamiast od razu zamówić wzór z informacją o finansowaniu? Politycy z innych formacji zauważyli uchybienie jako pierwsi. Liczą na to, że oprócz nich finansom KWW Rafał Dutkiewicz przyjrzą się bacznie i Państwowa Komisja Wyborcza, i Fundacja Batorego. - Cieszę się, że błąd, celowy czy też nie, został naprawiony. Niezależni kandydaci tak samo jak partie są zobowiązani do respektowania limitów, po to, by kampania była wyrównana - mówi Piotr Borys, europoseł PO i lider partii w Legnickiem.

- Śmiem twierdzić, że Państwowa Komisja Wyborcza nie da się nabrać i będzie solidnie kontrolować finansowanie kampanii. Od dawna tajemnicą poliszynela jest, że Adam Myrda będzie kandydował do Senatu - mówi Ryszard Zbrzyzny, poseł SLD.

Co uznać za materiały wyborcze i kiedy - wbrew pozorom - zostało przez PKW określone.

Krzysztof Lorentz, dyrektor zespołu kontroli finansowania partii politycznych i kampanii wyborczych, wyjaśnia, że materiały, które eksponują dane kandydata, a więc skupiają na nim uwagę odbiorców, mają charakter agitacyjny.

- Bez wątpienia zachęcają do głosowania na tego kandydata - dodaje dyrektor Lorentz. - Powinny więc zawierać informację o finansowaniu przez komitet wyborczy. Data rejestracji kandydata nie ma znaczenia. Od chwili zarejestrowania komitetu ma on prawo emitować materiały wyborcze, nawet dotyczące jeszcze
niezarejestrowanego kandydata.

Myrda przypomina, że PO, walcząc o zakaz billboardów, rejestrowała na nie miejsca na czas kampanii. Posłowie PO Norbert Wojnarowski i Robert Kropiwnicki mieli po kilka takich, jak sami mówili, niewyborczych.

- Za cztery lata kupię tylko jeden billboard. Przed siedzibą PO - śmieje się Tymoteusz Myrda.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto