Lwóweccy policjanci zgłoszenie o wypadku drogowym w Giebułtowie, w gminie Mirsk otrzymali około godz. 19.30 w niedzielę 10 kwietnia od załogi karetki pogotowia. 20-letni Jakub K. wbiegł wprost pod nadjeżdżające auto, którym kierował jego kolega Tomasz H., mieszkaniec tej samej wioski. Obrażenia potrąconego były bardzo poważne. Doznał urazu kręgosłupa i nóg. Był strasznie poturbowany. To wszystko działo się na oczach jego kolegów, z którymi po meczu piłkarskim siedział na muru przy drodze. Młodzi ludzie spożywali alkohol. Ratownicy zawieźli go do szpitala w Lubaniu. Na miejscu lekarz ze względu na obrażenia odesłał karetkę do szpitala w Zgorzelcu. Na drugi dzień, chłopak zmarł.
- Wyjaśniamy okoliczności wypadku – mówi Marek Madeksza z lwóweckiej policji. Jak udało się ustalić podczas przesłuchań świadków i kolegów ofiary, 20-latek już wcześniej podobnie się zachowywał. Urządzał bardzo ryzykowne zabawy – wbiegając pod nadjeżdżające auta. Czy w bezmyślnej zabawie ktoś jeszcze brał udział na razie nie wiadomo. – Sprawdzamy tę wersję – zapewnia Madeksza. Kierujący volkswagenem golfem Tomasz H. był trzeźwy. – Kierowca nie zdążył zahamować – relacjonuje Madeksza. Po tym co się zdarzyło jest w szoku.
Sprawę pod kątem spowodowania śmiertelnego wypadku bada Prokuratura Rejonowa w Lwówku Śląskim. Na razie nie postawiono nikomu zarzutów. – Czekamy na zakończenie czynności dochodzeniowo-śledczych – mówi Jerzy Szkapiak, szef lwóweckiej prokuratury. Śledztwo prowadzi prokurator Wojciech Moneta, który nie ukrywa, że możliwe jest umorzenie dochodzenia ze względu na wstępnie znane okoliczności wypadku. – Nic nie chcę przesądzać, bo na to za wcześnie – podkreśla Moneta.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?