Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mroczna i tajemnicza strona Kamiennej Góry

MAK
polskaniezwykła.pl
Wzgórze Kamienna Góra w Lubaniu to obszerny i z założenia piękny teren. Niestety bardzo zaniedbany. To pozostałość po trzeciorzędowych wulkanach. Pośród bazaltowych kamieniołomów wyłania się szczyt, gdzie w drugiej połowie XIX wieku założono 14-hektarowy park. Można tam zobaczyć różne formy geologiczne, takie jak bomby wulkaniczne czy słupy bazaltowe, których wysokość sięga nawet 15 metrów.

Miejsce to kryje również tajemnicę. Dokument zawierający informacje o niej do 2011 roku milcząco spoczywał w Archiwum Państwowym w Lubaniu. Tomasz Bernacki, geolog, którego zawsze interesowała historia Kamiennej Góry, zaintrygowany był dziwnymi zapadliskami od ul. Parkowej, Górnej, czy Strzeleckiej. Sądził jednak, że mogą to być pozostałości po górniczej działalności mieszkańców miasta z początku XVIII wieku, którzy we wnętrzu góry mogli szukać m.in. złota. W czerwcu 2011 roku, przeglądając dokumenty w lubańskim Archiwum Państwowym natknął się na arkusz kalki technicznej, który miał zawierać plany szczeliny przeciwlotniczej z czasów II wojny światowej. Faktycznie jednak zawiera dokładne plany tuneli wydrążonych pod Kamienną Górą.
Sieć tuneli ma długość około 911 metrów. Prace nad odkryciem tajemnicy tunelów rozpoczęło Stowarzyszenie Miłośników Górnych Łużyc i GEM „Odkrywca”. Praca ich zaowocowała odkryciem 40-metrowego chodnika, sztolni. Ustalili również istnienie innego – niedrożnego.
Odkrywczą pracę sumiennie komentowali Tomasz Bernacki, Janusz Kulczycki oraz Janusz Skowroński.
Prawdopodobnie sztolnie pod Kamienną Górą rozpoczął budować Oddział RAD-u (Reichsarbeitsdienst - Służba Pracy Rzeszy) w latach 1943-1944 przy pomocy 318 Batalionu Grenadierów z 408 Dywizji Piechoty oraz (prawdopodobnie) osób z obozów pracy przymusowej, których w okolicy znajdowało się 9. Czy do wykonania sztolni użyto jeszcze inną siłę roboczą np. więźniów z obozów koncentracyjnych, albo jeńców wojennych? O tym na chwilę obecną archiwa milczą.
Przedsiębiorstwo Poszukiwań Terenowych powstało w powojennej Polsce w 1948 roku. 9 lutego 1950 roku, jak wynika ze sprawozdania, na terenie Kamiennej Góry został przeprowadzony rekonesans, mający na celu ustalenie podziemnych wierceń jakich dokonali Niemcy. Ustalono, że istniały trzy podziemnie chodniki, które zostały wysadzone przez Niemców przed ich odejściem. Miała być tam ukryta większa ilość ekwipunku wojskowego. Nie zostało jednak odnalezione żadne dojście do podziemi. Jakiekolwiek prace odkrywcze były bardzo ryzykowne i kosztowne. Po urobku przy wysadzonych wejściach można było sądzić, że podziemnie korytarze są znacznej długości.
Jawne dokumenty pozostają skąpe. Pozostaje wiele pytań o wojenny Lubań. Czy zostaną wznowione prace odkrywcze na Kamiennej Górze? Mieszkańcy i turyści zasługują na prawdę.
Istnieje hipoteza o ukryciu w tunelach dzieł sztuki. W Lubaniu często przebywał Gűnther Grundmann, główny konserwator sztuki Prowincji Śląskiej, odpowiadający za ukrycie zabytków niemieckich i zrabowanych na wschodzie. Wiele skrytek ze skarbami nie zostało odkryte. Być może jedną z nich są podziemia Kamiennej Góry?
To niewątpliwie jedna z największych tajemnic miasta nad Kwisą, którą tak skrzętnie chcieli ukryć Niemcy. Wysadzili wejścia do tunelów i bronili tajemnicy w furiackiej „Bitwie o Lubań”.

Cmentarz radziecki

W lutym i marcu 1945 roku w okolicach Lubania trwały ciężkie walki wojsk Armii Czerwonej z wojskami nazistowskich Niemiec. W ich wyniku „bitwy o Lubań” zginęło wielu młodych żołnierzy radzieckich. Po wojnie, podczas porządkowania miasta, wciąż odkrywano nowe radzieckie mogiły. W podzięce za ich wkład w pokonanie hitlerowskich Niemiec, postanowiono zorganizować cmentarz wojenny na skraju lubańskiego parku na Kamiennej Górze. W sumie na lubańskim cmentarzu znajduje się 70 grobów. Niestety wiele z nich stanowi tak zwane mogiły zbiorowe, w których do dziś nie wiemy ile osób pochowano. Z posiadanej dokumentacji wynika, iż imiennie znamy 128 osób – żołnierzy Armii Radzieckiej, a także 5 Polaków z Ludowego Wojska Polskiego (dwóch zginęło w maju-czerwcu 1945 r, trzech pięć lat później). W dwóch mogiłach zbiorowych pochowanych jest 78 bezimiennych żołnierzy radzieckich, w pozostałych ich liczba jest nieznana. W sumie więc na cmentarzu pochowanych jest co najmniej 200 żołnierzy. Czytając nazwiska można bez trudu rozpoznać, iż nie wszyscy byli Rosjanami, lecz pochodzili z różnych stron – nawet z Kaukazu czy rejonów zakaspijskich. Co ciekawe, coraz częściej o potwierdzenie, czy dany żołnierz jest pochowany w Lubaniu, proszą w listach z Rosji ich potomkowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na luban.naszemiasto.pl Nasze Miasto