Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nożownik rzucił się na księdza z nożem w centrum Wrocławia. Może spędzić w więzieniu resztę życia

m
Było chwilę przed siódmą rano. Ksiądz wchodził właśnie do kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu, gdzie miał odprawić poranną mszę. Nagle podbiegł do niego bezdomny. Zadał mu cios nożem w klatkę piersiową i uciekł. Ciężko ranny ksiądz trafił do szpitala. Nożownika po chwili zatrzymali przechodnie. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w sprawie tych dramatycznych wydarzeń, do których doszło w czerwcu we Wrocławiu. 56-letniemu Zygmuntowi W. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Kim jest zaatakowany ksiądz? Jakie były motywy nożownika? Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami
Było chwilę przed siódmą rano. Ksiądz wchodził właśnie do kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu, gdzie miał odprawić poranną mszę. Nagle podbiegł do niego bezdomny. Zadał mu cios nożem w klatkę piersiową i uciekł. Ciężko ranny ksiądz trafił do szpitala. Nożownika po chwili zatrzymali przechodnie. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w sprawie tych dramatycznych wydarzeń, do których doszło w czerwcu we Wrocławiu. 56-letniemu Zygmuntowi W. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie. Kim jest zaatakowany ksiądz? Jakie były motywy nożownika? Czytaj dalej na kolejnych slajdach - posługuj się klawiszami strzałek, myszką lub gestami Paweł Relikowski
Wszystko działo się tuż przed siódmą rano. Ksiądz wchodził do kościoła Najświętszej Maryi Panny na Piasku we Wrocławiu, gdzie miał odprawić mszę świętą... Nagle podbiegł do niego bezdomny. Rzucił się na księdza z nożem i ugodził go w klatkę piersiową, po czym uciekł. Ciężko ranny ksiądz trafił do szpitala. Nożownika zatrzymali przechodnie. Prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w sprawie tych dramatycznych wydarzeń, do których doszło w czerwcu we Wrocławiu. 56-letniemu Zygmuntowi W. postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Zaatakowany kapłan to 48-letni ks. Ireneusz Bakalarczyk. Pracuje we wrocławskiej kurii jako notariusz. Jest jednym z kapłanów, który w kościele Najświętszej Marii Panny na Piasku odprawia msze według starej, jeszcze przedsoborowej liturgii czyli w tzw. "rycie trydenckim". Po napadzie przeszedł poważną operację. Lekarze musieli zszyć m.in. ranę przepony.

Biegli orzekli, że rana zadana księdzu narażała go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Stąd zarzut usiłowania zabójstwa.

Dlaczego Zygmunt W. zaatakował? Podczas śledztwa złożył szerokie wyjaśnienia, ale prokuratura utajniła je. Gdy w czerwcu przed posiedzeniem aresztowym sądu dziennikarze pytali nożownika czy napad ma związek z filmem Tomasza Sekielskiego "Tylko nie mów nikomu" odpowiedział: - To jest dobry trop - odpowiedział. Dodał, że nie żałuje tego co zrobił.

- Po raz kolejny przekonujemy się, że przyzwalanie na hejt i język nienawiści może przynieść tragiczne skutki. Od słów jest bardzo blisko do czynów. Czy tym razem wyciągniemy w końcu wnioski - skomentował napad ksiądz Rafał Kowalski rzecznik Archidiecezji Wrocławskiej. Dodał, że z pewnością nie był to personalny atak na księdza Ireneusza, tylko na osobę w sutannie. - Gdyby proboszcz parafii Najświętszej Marii Panny na Piasku szedł do kościoła wcześniej niż ksiądz Ireneusz, to on mógłby być zaatakowany.
Ksiądz Kowalski dodał, że ksiądz Ireneusz to bardzo dobry i spokojny kapłan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto