Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pekin gotowy na igrzyska. Na lotnisku nie trzeba już czekać pół dnia. W czwartek pierwszy trening skoczków

Daniel Ludwiński
Korespondencja własna z Pekinu W piątek o 13 polskiego czasu rozpocznie się ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie. Mimo pandemii i wielu obaw największe zimowe zawody świata odbędą się zgodnie z planem, choć niemal wszyscy zastanawiają się, jak tak naprawdę będą wyglądały.

Większość polskich sportowców przebywa w Chinach już od tygodnia, ale na lotnisku w Pekinie wciąż lądują kolejne samoloty. W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu na miejsce dotarliśmy również my - wyżej podpisany i fotoreporter Andrzej Banaś. Nasza podróż na igrzyska odbyła się z przesiadką - lotów komercyjnych na igrzyska nie ma, a zgodę Chin na start z Warszawy otrzymało tylko jedno połączenie. Lotnisko im. Charlesa de Gaulle’a w Paryżu stało się więc jednym z głównych punktów przesiadkowych dla wszystkich, którzy chcą się dostać na igrzyska z Europy - startują z niego trzy olimpijskie samoloty w tygodniu. Lecąc do Pekinu nie byliśmy jedynymi Polakami na pokładzie - wraz z nami do celu dotarli m.in. prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner, wiceprezes ds. narciarstwa alpejskiego i snowboardu Marcin Blauth, doktor Aleksander Winiarski, a także działacze i trenerzy łyżwiarstwa szybkiego i narciarstwa alpejskiego. W naszym samolocie licznie reprezentowani byli także Austriacy, Czesi, czy Francuzi.

Nie sprawdziły się, przynajmniej w przypadku naszego lotu, obawy związane z generowaniem kodów QR, które były warunkiem do tego, by w ogóle dostać się do samolotu. Cały proces ich otrzymania (angażujący chińskie ambasady w poszczególnych krajach) był wprawdzie czasochłonny, absorbujący, a nierzadko po prostu irytujący, ale gdy już wypełniło się wszystkie pola w olimpijskiej aplikacji, wówczas odpowiedni kod dostawało się bardzo szybko, a jeszcze szybciej przebiegało okazywanie go i weryfikowanie na paryskim lotnisku.

Na miejscu w Pekinie też nie było źle. Tydzień temu gospodarze dopiero uczyli się przyjmowania olimpijskich gości, przez co po przylocie przez pół dnia koczowało się na lotnisku. Nam dopełnienie wszelkich formalności zajęło niespełna dwie godziny. Do przejścia mieliśmy wprawdzie cały labirynt rozmaitych korytarzy, bramek otwieranych kolejnymi kodami QR, a także przejażdżkę windą, ale choć na pierwszy rzut oka było to skomplikowane, w rzeczywistości o bałaganie nie było mowy. Najgorszym momentem podróży był test na koronawirusa. Testowanie w Polsce zdaje się być niewinną zabawą w porównaniu z tym, jak nieprzyjemne jest pobieranie próbki z nosa w wersji chińskiej.

W piątek ceremonia otwarcia

Wstępne fazy rywalizacji w niektórych dyscyplinach trwają już od środy, ale oficjalne otwarcie igrzysk odbędzie się w piątek o 13 naszego czasu. Zaledwie dwa razy, tylko przy okazji ceremonii otwarcia i ceremonii zamknięcia, wykorzystany zostanie chiński stadion narodowy, zwany Ptasim Gniazdem. Tym razem, w przeciwieństwie do tego, co działo się 14 lat temu, sportowcy będą rywalizować poza największym obiektem w stolicy Chin, ale dziś oczy całego świata skierują się właśnie na Ptasie Gniazdo. Scenariusz artystycznego widowiska, które jak zwykle będzie towarzyszyło otwarciu ceremonii igrzysk, pozostaje oczywiście tajemnicą, choć próby przed właściwym pokazem odbywały się od dawna, a Chińczycy mają nadzieję, że przygotowany przez nich show zachwyci widzów na całym świecie.

W uroczystości nie wezmą udziału ci z Polaków, którzy w najbliższym czasie mają przewidziane starty, w tym skoczkowie, którzy normalną skocznię w Pekinie poznają już w czwartek wieczorem przy okazji pierwszych trzech serii treningowych.

Z Pekinu Daniel Ludwiński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pekin gotowy na igrzyska. Na lotnisku nie trzeba już czekać pół dnia. W czwartek pierwszy trening skoczków - Sportowy24

Wróć na lwowekslaski.naszemiasto.pl Nasze Miasto