Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przewozy Regionalne: Bilet u konduktora tylko w pierwszym wagonie

Mateusz Różański
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne fot. Tomasz Hołod
Od 1 sierpnia Przewozy Regionalne modyfikują zasady kupowania biletów u konduktora. Pasażer będzie zobowiązany wejść do pociągu pierwszymi drzwiami, licząc od czoła składu, i natychmiast zgłosić konduktorowi chęć kupna biletu. Jeśli tego nie zrobi i np. zajmie miejsce w dowolnym przedziale, zapłaci karę - 150 zł. Zmiana będzie obowiązywać we wszystkich składach, należących do Przewozów Regionalnych w całym kraju.

- Chcemy w ten sposób uporządkować kwestię kupowania biletów u konduktorów. Dotychczas nie było do końca jasne, czy pasażer ma zająć miejsce, czy może szukać konduktora - wyjaśnia Andrzej Piech z Przewozów Regionalnych we Wrocławiu.

- Od sierpnia stanie się to klarowne. Miejsce na przodzie pociągu będzie czymś w rodzaju strefy ochronnej, gdzie powinny udać się osoby bez ważnego biletu.

Dotychczas taki podróżny zgłaszał chęć kupna przejazdówki u konduktora i wsiadał do pociągu, a bilet nabywał w czasie kontroli. Od sierpnia Przewozy Regionalne wyznaczą w każdym pociągu konkretne i tylko jedno miejsce (właśnie z przodu składu), w którym pasażer będzie mógł kupić lub zalegalizować bilet na przejazd. Jeżeli w tym miejscu nie będzie żadnego konduktora, podróżny będzie musiał czekać tam aż do je-go powrotu.

Jeżeli któryś z pasażerów nie uda się do tej strefy, a tak jak to robił dotychczas, zajmie miejsce w przedziale, to uznany zostanie za osobę bez ważnego biletu.
- Na stronie internetowej przeczytałem, że ta zmiana została wprowadzona z myślą o pasażerach. A według mnie to tylko sposób na wyciągnięcie kasy od nieuważnych podróżnych, którzy o tej zmianie po prostu nie będą wiedzieć - komentuje pasażer Adam Prążkowski z Legnicy. - Co za różnica, czy konduktor sprzeda mi ten bilet na miejscu w wagonie czy przy pierwszych drzwiach. Zanim odstoję swoje i kupię bilet, to pociąg będzie już zapchany i będę musiał stać całą drogę. Ta zmiana mnie nie przekonuje.

Zasada przedzierania się do pierwszego wagonu i oczekiwania tam na konduktora nie będzie jednak obowiązywała wszystkich w takim samym stopniu. Zwolnione z tego zostały m.in. osoby niepełno-sprawne lub o ograniczonej sprawności ruchowej. Za takie może zostać uznana np. osoba z rowerem lub osoba z wózkiem dziecięcym.

Od sierpnia identycznie jak to było do tej pory, pasażerowie, którzy nie kupią biletu na stacji kolejowej, gdzie jest czynna kasa biletowa, muszą liczyć się z dodatkową opłatą za jego wystawienie (8 zł).

Kara 150 zł, którą możemy otrzymać, gdy zostaniemy uznani za osobę bez ważnego biletu, może się zmniejszyć do 50 złotych pod warunkiem, że należność uregulujemy bezpośrednio u konduktora.

Jeżeli zrobimy to w ciągu tygodnia od chwili jej nałożenia, to będziemy musieli zapłacić 100 złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto