Rodzice będą mogli nadawać dzieciom obce imiona
1 marca wejdą w życie zmiany w Prawie o aktach stanu cywilnego. Dotychczas rodzice byli ograniczeni przepisem, że nie mogą nadać imienia niepozwalającego na odróżnienie płci dziecka. Nowy zapis mówi, że niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców, wybrane imię może być imieniem obcym i niewskazującym na płeć dziecka. Jest jednak zastrzeżenie, że w powszechnym znaczeniu imię musi być przypisane do danej płci. Utrzymano przy tym zasadę, że imię nie może ośmieszać dziecka ani mieć formy zdrobniałej.
Czy to oznacza, że Polacy zaczną masowo nazywać swoje dzieci John, Collin, Pascal albo Cler, Margareth i Lucy? Urzędnicy wierzą w rozsądek rodziców. Zwłaszcza że w ostatnich latach tendencją jest nadawanie tradycyjnych imion o polskim brzmieniu, a obce imiona to wyjątki. Od lat najczęściej nadawane imiona to: Jakub, Kacper, Filip, Szymon, Jan i Antoni, a dla dziewczynek: Lena, Julia, Zuzanna, Maja, Zofia, Hanna.
Według urzędników, nowe przepisy to wyjście naprzeciw potrzebom Polaków, którzy są coraz bardziej mobilni.
O nadaniu dziecku imienia decydują rodzice, ale kierownik Urzędu Stanu Cywilnego ocenia czy imię spełnia wymogi prawne. Może posłużyć się obowiązującym wykazem albo zasięgnąć opinii Rady Języka Polskiego. Rodzicom bowiem fantazji nie brakuje. Radę w ostatnich latach np. pytano o opinię o imionach dla dziewczynki - Unia albo Europa. Byli też rodzice chcący nadać dziecku imię Legia czy Amsterdam.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?