Szklarska Poręba: Nastolatek skatował na śmierć turystę w noc sylwestrową

Do zdarzenia doszło po godz. 2 w nocy, 1 stycznia w Szklarskiej Porębie. Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy leży nieprzytomny mężczyzna. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że młody mężczyzna został ciężko pobity, a obrażenia zagrażają jego życiu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i ofiarę przewieziono do szpitala.

W ciągu kilku godzin mundurowym z Jeleniej Góry udało się ustalić sprawcę tej napaści. Okazał się niem 18-letni mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego.

- Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze wnioskowała o areszt tymczasowy dla sprawcy pobicia, którego skutki dla poszkodowanego mogły skutkować trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze wniosek przyjął, ale zastrzegł, że podejrzany może opuścić areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego w wysokości 40 tys. złotych. Tak też się stało - mówi naszej redakcji prokurator Tomasz Czułowski.

Niestety dalszy rozwój sytuacji okazał się tragiczny. W piątek, 3 stycznia, 23-latek zmarł w szpitalu na skutek ciężkich obrażeń, głównie głowy.

- Tego samego dnia, gdy zmarł 23-latek ponownie zawnioskowaliśmy do sądu o areszt tymczasowy dla sprawcy pobicia - wyjaśnia prokurator Tomasz Czułowski, z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. - Tym razem sąd wniosek zaakceptował. 18-letni mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji i osadzony w areszcie bez możliwości opuszczenia go. Zmieniona została również kwalifikacja czyny i podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa. W sprawie prowadzone są intensywne czynności dowodowe, zabezpieczono między innymi nagranie z monitoringu z miejsca zdarzenia i przesłuchano świadków. Przeprowadzona została także sekcja zwłok pokrzywdzonego - dodaje.

Podejrzanemu Jakubowi K., za zabójstwo grozi teraz dożywotnie więzienie.