Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tauron Lang Team Race Rzeszów 2015. Co za emocje!

Zuza Gunia
Tauron Lang Team Race 2015 w Rzeszowie
Tauron Lang Team Race 2015 w Rzeszowie mat.pras./Konrad Knap "White Coffee Photo"
W niedzielę (31 maja) kolarze zmierzyli się w Rzeszowie. Zwyciężyli Karol Rudnik i Agnieszka Sikora na dystansie Maxi.

Wymagająca i trudna - taka była trasa drugiej edycji Tauron Lang Team Race. Wystartowało 250 zawodników i każdy, który dotarł do mety odniósł już ogromny sukces. Można było wybrać dwa dystanse: 68 kilometrów i 98 kilometrów. W obu przypadkach kolarze musieli najpierw pokonać dojazd do rundy, a następnie 28-kilometrową pętlę pełną stromych podjazdów, krętych zjazdów, prowadzącą wąskimi drogami pośród podkarpackich wzgórz.

Na krótszym dystansie na samym początku uformowała się ucieczka złożona z czterech osób. Na finiszu przy hali Podpromie najwięcej sił zachował Damian Miela (TWOMARK SPORT SPECIALIZED TEA), który nieznacznie wyprzedził towarzyszy ucieczki. Wśród pań na dystansie MINI najlepsza okazała się Eliza Jusyp (Fredry 5 PTC Przemyśl).

Inaczej było na dystansie MAXI, trzech kolarzy uciekło na 20 km przed metą i do ostatnich metrów walczyło o zwycięstwo. Wygrał Karol Rudnik.

- Najcięższe na trasie były oczywiście strome podjazdy, a szczególnie ten o nachyleniu około 23%. Ogólnie bardzo dobrze oceniam wyścig, na pewno pojawię się na kolejnych edycjach, przede wszystkim w Bytowie, gdzie mieszkam – mówił na mecie zwycięzca, któremu pokonanie 98 kilometrów zajęło dwie godziny i 55 minut.

Pierwszą kobietą na mecie była Agnieszka Sikora z Legion Serwis Active Jet. Co ciekawe w wyścigu brał udział również organizator Czesław Lang, który ostatecznie zajął 27 miejsce w klasyfikacji generalnej.

- Każdy, kto przejechał tę trasę, wie jak była trudna. Jestem bardzo szczęśliwy, bo to jest prawdziwe wyzwanie. Tak jak hasło Tour de Pologne Amatorów – dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. I tak było w Rzeszowie – każdy walczył ze swoimi słabościami, miał trudne momenty i to było piękne – cieszył się Dyrektor Generalny Lang Team.

- Podjazdy na trasie były porównywalne z tym, co jest na trasie Tour de Pologne w Bukowinie Tatrzańskiej – przyznaje Paweł Gniadek, Dyrektor Departamentu Komunikacji Rynkowej i PR TAURON. Do tej pory kolarstwo amatorów kojarzyło się przede wszystkim z MTB. W tym sezonie pojawił się nowy cykl wyścigów szosowych i myślę, że z edycji na edycję będziemy mieli coraz więcej startujących – dodał Gniadek.

- Rzeszów to miasto z kolarską duszą. Atmosfera była tu po prostu cudowna. Widać to było zwłaszcza na mecie. Na starcie skupiliśmy się na samych zawodnikach, ale później coraz więcej kibiców pojawiało się w miasteczku wyścigu tworząc piękne kolarskie święto – podsumował Dariusz Maląg, który dba o fantastyczną zabawę w miasteczku wyścigu na wyścigach TAURON Lang Team Race. Rzeszów to miasto z kolarską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto