Tragedia na stacji benzynowej w Zgorzelcu. Ciało pracownika wyleciało w powietrze i wpadło przez dach do środka stacji AKTUALIZACJA

AKTUALIZACJA GODZ. 18.45

Jak informuje Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu do pustego zbiornika po paliwie, w którym doszło do wybuchu, został wypełniony w całości pianą gaśniczą w celu wyeliminowania zagrożenia pożarem czy przekroczenia Dolnej Granicy Wybuchowości. Robi się to po to, by zapobiec ponownemu wybuchowi.

Na miejscu wybuchu na stacji paliw przy ul. Daszyńskiego w Zgorzelcu pracowało 12 zastępów straży pożarnej, w tym:

Grupa Operacyjna Dolnośląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP
PSP ze Zgorzelca
Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno - Ekologicznego z KM PSP w Legnicy
JRG Chojnów

W piątkowe popołudnie strażacy ze Zgorzelca dostali zgłoszenie o wybuchu na stacji benzynowej przy ulicy Daszyńskiego. Do tragedii doszło podczas czyszczenia zbiornika na paliwo o pojemności 25 tys. litrów.

Na miejscu pracuje aktualnie 13 zastępów straży pożarnej oraz policja.

- Zastępy straży pożarnej pracują na miejscu. Strażakom udało się tam przybyć już po kilku minutach. W wyniku rozpoznania ustalono, że przy jednym z podziemnych zbiorników, gdzie prowadzone były prace remontowe doszło do eksplozji. Na jej skutek jeden z pracowników został wyrzucony siłą odrzutu w powietrze, a następnie wpadł przez dach budynku stacji paliw do środka i poniósł śmierć na miejscu. - poinformował Grzegorz Fleszar z PSP w Zgorzelcu.

Dwie inne osoby zostały ranne, a strażacy udzielili im natychmiastowej pomocy. Po przybyciu pogotowia zostały one zabrane do szpitala. Aktualnie trwają prace mające na celu zabezpieczcie zbiornika. Zostanie do tego użyta specjalna piana gaśnicza. Policja nadal prowadzi czynności. Na miejscu pracuje również specjalistyczna Grupa Chemiczna z Legnicy oraz Grupa Operacyjna Komendanta Wojewódzkiego PSP z Wrocławia.