W Kościelnikach Dolnych ludzie walczą o wodę

Po podłączeniu jednego z budynków ruszyła prawdziwa lawina awarii – mówi sołtys Kościelników Dolnych Małgorzata Jańczak. Z powodu nieszczelności w sieci wynikającej z wadliwych materiałów dochodzi do zalewania domostw. Ich właściciele są wściekli na wykonawcę, który przy usuwaniu awarii sieci wodociągowej, niszczy ich podwórka. Mieszkańcy pozwolili na przeprowadzenie inwestycji przez swoje podwórka, a w zamian za to spotkały ich same niedogodności – mówi przewodnicząca rady gminy Bogusława Karnaś. Za sytuację, w jakiej znajdują się mieszkańcy, winią inwestora, czyli urząd gminy. Zarzucają, że władze niewystarczająco nadzorowały firmę wykonującą wodociąg. Na dodatek teraz nie zależy nikomu na szybkim rozwiązaniu problemu.
Już od marca na sesjach alarmowałam w sprawie powtarzających się awarii. Odpowiedź uzyskałam dopiero na przełomie sierpnia i września, kiedy awarie stały się codziennością – podkreśla pani sołtys.
Władze obiecały, że rozwiążą problem jak najszybciej. – Dokładamy wszelkich starań żeby pomóc mieszkańcom – mówi wójt gminy Lubań, Zbigniew Hercuń. Obecnie wezwaliśmy firmę wykonującą sieć do przeprowadzenia prób ciśnieniowych. Jeżeli nie zastosuje się do naszego wezwania, to próbę wykona inna firma, a kosztami obciążymy wykonawcę inwestycji – zapowiada wójt. Oby wreszcie w Kościelnikach woda popłynęła do kranów, a nie w ziemię - czekają z nadzieją ludzie.