Zaglądamy do sklepu firmowego Porcelany Krzysztof w Wałbrzychu, przechodzi oblężenie klientów. Co jeszcze zostało do kupienia? NOWE ZDJĘCIA

Każdego dnia sklep Porcelany Krzysztof przy ul. Limanowskiego w Wałbrzychu i działający obok kiermasz szturmują klienci z całej Polski. Wielu przyjechało tutaj z daleka.

- Ja akurat jestem z Wrocławia, ale przed chwilą rozmawiałam z małżeństwem z Łodzi. Nie mogli się zalogować w sklepie internetowym, dlatego przyjechali osobiście. Kochają porcelanę. Zresztą tak, jak ja. Mam jej mnóstwo. Z Bolesławca, z Chodzieży, z Książa, zresztą z Krzysztofa i Wawelu też mam - wylicza pani Anna. I dodaje, że miłość do białego złota zaszczepili w niej rodzice.

- Mam nawet bardzo stary garnitur do kawy Fryderykę, ale brakuje jednej filiżanki i spodka. Wie Pani, że nikt nigdy z niej nie pił? Jest taka delikatna... - zaznacza pani Anna. I podkreśla, że to pamiątka rodzinna i stoi w honorowym miejscu, na komodzie w salonie. Można na nią patrzeć, ale nie dotykać.

Takich osób jak Anna z Wrocławia, czy małżeństwo z Łodzi jest więcej Kierują się różnymi pobudkami. Jedni zakupy na ostatnią chwilę traktują, jak okazję, do zainwestowania pieniędzy.

- Kiedy padnie ostatni zakład porcelany w tym mieście, z 200 letnią tradycją, te serwisy będą bezcenne - zaznacza pan Krzysztof, którego spotkaliśmy przed sklepem. Są też osoby, które mają po prostu sentyment do Krzysztofa i tacy, którzy chcą dołożyć patriotyczną cegiełkę do tego, by podtrzymać produkcję i pozwolić przetrwać zakładowi Porcelany Krzysztof trudny czas.

Trzeba przyznać, że Porcelana Krzysztof w Wałbrzychu już wiele razy znajdowała się w trudnej sytuacji. Raz nawet ogłosiła upadłość, ale zakład udało się uratować w całości i podtrzymać produkcję. O grupowych zwolnieniach głośno było także ostatnio w związku z pandemią koronawirusa. Wtedy zakład ogłosił zwolnienia grupowe 140 pracowników. Pracę zachowało 79, firma przetrwała dzięki rządowej tarczy. Tym razem decyzja o likwidacji podyktowana jest trudną sytuacją na rynku, tanią chińszczyzną zalewającą rynek oraz podwyżkami cen gazu i energii i brakiem możliwości podpisania ciągłych dostaw na gaz - tłumaczyła dyrekcja Krzysztofa.

W internecie ruszyła "Narodowa zbiórka na ratowanie Fabryki Porcelany "Krzysztof" w Wałbrzychu". Jak zaznacza Marek Dominik, organizator zbiórki od początku o zrzutce wiedzą władze fabryki.

- W środę, 25 stycznia jako inicjator zbiórki, otrzymałem maila od Pani Agnieszki Palus- Dyrektor Zarządzającej Fabryką Porcelany Krzysztof z podziękowaniami i słowami uznania za jej prowadzenie, a także - i to najważniejsze ze zgodą na tę zbiórkę - wymóg formalny jaki był konieczny do spełnienia wobec portalu zrzutka.pl Kopia tego maila wraz z danymi kontaktowymi do Pani Dyrektor Fabryki została przekazana pracownikom portalu zrzutka.pl w celach weryfikacyjnych/formalnych - czytamy na stronie zrzutka.pl

Organizator, pracownicy Fabryki porcelany Krzysztof i ich rodziny wierzą, że zakład da się jeszcze uratować. Próbują zebrać na ten cel 2 mln zł. Do końca zbiórki zostało 14 dni, na koncie jest dzisiaj 33 700 zł (1 lutego 2023 r.).

Jak podkreśla Marek Dominik, zbiórka ta jest organizowana oddolnie i należy ją uważać jako wypowiedzenie aktu niezgody na to, by tak szacowny i ceniony zakład i najstarsza fabryki produkującej porcelanę w Polsce od 200 lat, znikła bezpowrotnie! Całkowita suma zebrana z tej zbiórki zostanie przekazana na wskazane konto Fabryki Porcelany Krzysztof SP. z o.o. w sposób przejrzysty, zgodnie z polityką portalu zrzutka.pl

Jak dotąd datek na ratowanie Porcelany Krzysztof w Wałbrzychu przekazało 689 osób. Ostatnie komentarze brzmią:

• Pan Michał napisał: "Trzymam kciuki, o polski przemysł trzeba dbać, a nie pozwalać na sprzedaż zagranicznym inwestorom, żeby później pieniądze płynęły za granicę..."
• Pani Anna podkreśliła "Ponadczasowe wzornictwo porcelany. Serwis Fryderyka mój Ulubiony. Zróbmy wszystko, żeby ocalić Fabrykę w Wałbrzychu!!!'
• Pan Piotr "Wpłacone, razem damy radę!"

Dzisiaj, 1 lutego 2023 roku po raz kolejny już ogłoszono przerwę techniczną w sklepie internetowym. Serwery i sami pracownicy nie są w stanie na bieżąco podołać takiemu zainteresowani klientów. W ub. tygodniu tylko jednego dnia internetowy sklep odwiedziło blisko 200 000 klientów!

Teraz już po raz kolejny szefostwo Krzysztofa apeluje do klientów o cierpliwość i dziękuje za złożone zamówienia informując jednocześnie, że czas realizacji zamówień znacznie się wydłuży...

Niestety, w chwili obecnej to jedyne miejsce w Wałbrzychu, gdzie można kupić porcelanę Krzysztof. Nie brakuje frustratów w związku z chwilowym zamknięciem sklepu internetowego. Jedna z ostatnich opinii w Google jest od zdenerwowanego klienta z Podlasia:

"Chamstwo, zamykać sprzedaż innym klientom niż miejscowi, próbowałem od poniedziałku coś kupić, strona działała fatalnie, rwało się wszystko, w końcu gdy w środę udało się włożyć 4 pozycje do kosza WSZYSTKO ZOSTAŁO PRZERWANE I TAK JEST DO DZIŚ WŁĄCZNIE. Strona sklepu wysyłkowego I SKLEP NIE DZIAŁA. A telefony też. To jak ktoś z Podlaskiego może być szczęśliwym? Wręcz podłe.

Sklep stacjonarny Krzysztofa z produktami z najwyższej półki oraz kiermasz 0z produktami poza I gatunkiem ZDJĘCIA

Czytaj też
Zakład Porcelany Krzysztof w Wałbrzychu. Słyszał o nim Barack Obama w Białym Domu i książę William. Po 200 latach zakład przestaje istnieć

Zapomniany magazyn białego złota w Wałbrzychu. Setki nowych talerzy i serwisów z Porcelany Książ w Wałbrzychu. Są jak skarb ZDJĘCIA

Tu mieści się sklep firmowy i kiermasz Fabryki Porcelany Krzysztof

Porcelana Krzysztof
ul. Bolesława Limanowskiego 10
58-300 Wałbrzych
Sklep jest czynny:

• od poniedziałku do piątku w godzinach 10-17
• w soboty w godz. 10-14.

Zobacz, zaznaczyliśmy to miejsce na mapie poniżej

Tutaj znajdziecie stronę firmową Porcelany Krzysztof w Wałbrzychu